piątek, 5 kwietnia 2013




No moja historia zostania Belieber dla nie wtajemniczonych :)
11 lutego 2008 roku koleżanka pokazała mi Justina , śpiewał cover Chrisa Browna - With You.
Szczerze mówiąc jeszcze nie wiedziałam kto to jest Justin , ale zaciekawiło mnie coś w nim ten jego głos i to z jaką pasją śpiewa . To się czuje w każdej minucie jego piosenki .Zaciekawił mnie bardziej , po kilku kliknięciach coraz bardziej mnie fascynował . A teraz ? Teraz śpiewa z takimi gwiazdami jak Usher , Chris Brown , Drake czy Boyz II Men . A co jest w tym najpiękniejsze ? To że dorastam z nim , widzę jak się zmienia z dnia na dzień .Licze że kiedyś go zobaczę przytulę go z całych sił i powiem jak go kocham i ile dla mnie znaczy i jak się dzięki niemu zmieniło moje życie . Czasami wyobrażam sobie że nie będzie takich głupich odzywek jak. ,, pedał '' czy ,, ciota '' ze strony moich rówiesników . Choś wątpie , ale z dnia na dzień jest coraz lepiej :) Dlatego że jest Justin i to jest najważniejsze .Gdy widzę jaego nowe teledyski czy słucham jego piosenki , to ryczę , ryczę przez godziny . Chciałam jeszcze dodać że jak by nie było Jusa moje życie nie mialoby sensu , wątpie co byłoby sensem mojego życia , napewano bym siedziała całymi dniami przed komputerem i bym sie gapiła w pusty ekran. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz